Kategorie

Producenci

eRaty Santander Consumer Bank

Zobacz nasze Aukcje.



Blog multimaszyny.eu

View All

Wertykulacja i aeracja

Wertykulacja i aeracja 

Utopiłeś już marzanne? Znakomicie! Możesz spokojnie zlokalizować w garażu swój wertykulator.. Ale jeszcze go nie odpalaj! Przełom marca i kwietnia to odpowiedni czas na to abyś pomyślał o swoim trawniku. Oczywiście wtedy, gdy zależy Ci na jego formie i wyglądzie. Jeżeli swoją pracę w ogrodzie ograniczasz wyłącznie do samego koszenia i jest Ci z tym dobrze - nie czytaj tego dalej, bo nie musisz niczego robić. Jeśli jednak uwielbiasz swój zielony dywan, a Twoje dzieci kochają po nim biegać na bosaka to masz okazję na to, by pomóc Twojemu trawnikowi wrócić do formy po trudnym okresie zimowym. Obok działań, które polegają na nawożeniu i odżywianiu zielonego dywanu najbardziej znanym zabiegiem jest wertykulacja. Skąd w ogóle wzięła się ta nazwa? Tego nie wiem. Moim zdaniem ktoś wymyślił zabieg ale nie mógł wykombinować nazwy. Po kliku nocach ślęczenia nad kompem wziął kilka pierwszych liter z klawiatury qwerty bo niczego lepszego nie wymyślił… Okazuje się, że pojęcie wertykulacji, mylimy z aeracją, a o skaryfikacji to mało kto słyszał no chyba, że tej wykonywanej w salonie tatuażu.  

Aeracja, wertykulacja czy skaryfikacja ? Co to jest i po co to komu? Kiedy je przeprowadzać?

Wertykulacja 

Wertykulacja trawnika polega na powierzchniowym działaniu i przecinaniu darni trawnika na głębokość nieprzekraczającą 20 mm. W trakcie wertykulacji z trawnika usuniesz warstwę obumarłej darni, która tworzy tzw. filc. Jest to nic innego jak zalegające resztki traw i innych roślin, które szczelnie przykrywają trawnik. Taki naturalny kocyk nie jest dobry dla Twojego trawnika. Pod jego powłoką chętnie rozwijają się patogeny (lubię to słowo) chorobotwórcze, z którymi będziesz się zmagał przez długi czas. Jeśli postawisz złą diagnozę, napracujesz się niepotrzebnie i wydasz worek pieniędzy aby uratować trawnik. Tutaj sprawdza się przysłowie: “lepiej zapobiegać niż leczyć”. Filc skutecznie odetnie Twojemu trawnikowi dopływ odpowiedniej ilości wody, powietrza, światła oraz stosowanych przez Ciebie odżywek. Mech rozrośnie się do granic możliwości. Jeśli trawa rośnie na dobrej jakości glebie być może jakoś sobie poradzi, ale nie spodziewaj się, że będziesz mógł zbierać pochwały od znajomych. Trawnik po prostu jako taki będzie. Jak mawiamy żartobliwie w branży “Za te pieniądze, to może być!” Jeśli jednak ziemia jest słaba, trawa nie zostanie  odpowiednio dożywiona i przestanie rosnąć. Toczące Twój trawnik choróbska sprawią, że pojawią się na nim żółto-brązowe plamy, kręgi, placki i zacznie on umierać na Twoich oczach. Wertykulacja trawnika jest jednym z zabiegów, dzięki którym możesz uchronić swój trawnik przed takim czarnym scenariuszem. Wertykulację porównuję do czesania psa długowłosego:-) Przed czesaniem jego sierść jest skołtuniona i poplątana. Twój pies nie jest zadowolony i do tego wygląda jak brzydal. Następnie bierzesz szczotkę i działasz. Po wyczesaniu wygląda jakby miał jechać na wystawę (przynajmniej przez chwilę) i chętnie się do niego przytulasz. Twój pies i Ty jesteście zadowoleni. Musisz czesać go regularnie, aby utrzymać w zdrowiu i odpowiednim wyglądzie. Z chwilą gdy wyczeszesz trawnik i usuniesz zalegający filc, mech i chwasty dajesz swojemu trawnikowi szansę na prawdziwe życie, a sobie szansę na trawnik marzeń;-) Rozluźniając glebę oraz zdzierając filcowy kocyk sprawisz, że trawnik przestanie się “kisić”. Zacznie więcej czerpać z promieni słonecznych, woda skuteczniej dotrze do systemu korzeniowego, a poprzecinana nożami wertykulatora gleba w końcu zacznie oddychać! Tym samym znacząco zwiększysz skuteczność podlewania i nawożenia trawnika. Zużyjesz mniej wody i mniej nawozów rozsypiesz na ogrodzie. Nie dość, że w niewielkim stopniu zadbasz o środowisko całej planety, to w skali Twojego ogrodu będzie to MAKRO działanie. Zauważ, że mniejsze zużycie nawozów, odżywek i wody to więcej pieniędzy w Twoim portfelu :-) Skuteczniej odżywiony, nawodniony oraz oddychający trawnik zacznie tętnić życiem!

Aeracja

Aeracja trawnika czyli napowietrzanie trawnika jest działaniem mniej inwazyjnym niż wertykulacja. Można powiedzieć, że jest zabiegiem laparoskopowym, albo może lepiej porównać ją do akupunktury:-) Podczas aeracji nakłuwasz darń trawnika, a nie nacinasz jak w przypadku wertykulacji. Z tą jeszcze różnicą że to nakłucie odbywa się na większą głębokość, bo nawet do 10 cm. Teraz to dopiero Twój trawnik może oddychać pełną piersią! Sama wertykulacja bez aeracji jest jaaak… czterej pancerni bez psa! Podczas wertykulacji nie docierasz do głębszych warstw trawnika, ponieważ z założenia wertykulacja jest zabiegiem stosunkowo płytkim, niemalże powierzchniowym. Tym samym nie stwarzasz możliwości na to, aby powietrze, woda, odżywki dotarły w głębokie warstwy darni i umożliwiły zasilenie “od środka”. Podczas zabiegu aeracji delikatnie ale za to głęboko i gęsto dziurawisz trawnik i glebę. Takim oto sposobem docierasz do głębokich warstw systemu korzeniowego Twojego trawnika. Tymi przygotowanymi przez Ciebie kanałami woda, powietrze oraz składniki odżywcze, nawozy skuteczniej i szybciej docierają do korzeni. Trawę zasilasz od spodu, dzięki czemu korzysta ona w pełni z dostarczonych przez Ciebie “suplementów”. I znowu, możesz sypać mniej nawozów i lać mniej wody:-) W zależności od stanu trawnika sama wertykulacja, może nie przynieść oczekiwanych przez Ciebie rezultatów, choć z pewnością poprawi ogólną kondycję Twojego trawnika. Jeżeli jednak Twój trawnik ma się dobrze to sama wertykulacja może być zabiegiem wystarczającym. Można powiedzieć, że wertykulacją przygotujesz trawnik na powierzchni, natomiast aeracja od środka. Jeżeli przeprowadzisz jedynie wertykulację, to nie wykorzystasz całego potencjału drzemiącego w obu tych pracach. Dopiero obydwa te zabiegi połączone ze sobą, wykonywane w odpowiedni sposób stanowić będą skuteczne SPA dla Twojego trawnika i zapewnią mu właściwe warunki do rozwoju. To tak jak z włosami na głowie. Kuracje uzdrawiająco-upiększające typu stosowanie szamponów i odżywek mogą przynieść widoczne rezultaty, jednak połączone z odpowiednimi suplementami i dietą zadziałają lepiej. W obu tych przypadkach (trawy i włosów) musisz działać zarówno od zewnątrz ale też od środka! Zgodzisz się, że ma to sens?

Skaryfikacja trawnika

Skaryfikacja jest zabiegiem niemalże identycznym jak wertykulacja i niosącym te same korzyści z tą różnicą, że podczas skaryfikacji noże wertykulatora (skaryfikatora) tną darń na większej głębokości sięgającej 30-50 mm. Poniżej tej głębokości możemy mówić o gryzowaniu trawnika, a do tego celu służą wyłącznie glebogryzarki :-))) Podczas gdy przecinasz darń na taką głębokość płytsza warstwa gleby zostaje rozluźniona co tak samo jak w przypadku wertykulacji ułatwia jej oddychanie i powoduje skuteczniejsze odżywianie trawnika. Poprawia właściwości melioracyjne gleby. Dodatkowym benefitem jaki otrzymujesz podczas, gdy skaryfikujesz trawnik jest wzmocnienie systemu korzeniowego, który odrasta mocniejszy niż przed zabiegiem. Skaryfikacja jest zabiegiem jeszcze bardziej inwazyjnym, niż wertykulacja i musisz zachować ostrożność, aby nie zepsuć swojego trawnika. Po przeprowadzonej skaryfikacji trawnik sprawia wrażenie wręcz zniszczonego. Jednak nie martw się! Odrośnie jeszcze mocniejszy i piękniejszy, oczywiście jeśli będzie miał ku temu sprzyjające warunki. Nie wykonuj skaryfikacji (głębokiej wertykulacji), jeśli Twój trawnik tego nie potrzebuje. Lepiej w to miejsce wykonaj wertykulację i następnie aerację.

Kiedy wertykulacja trawnika

Specjaliści od zieleni radzą, abyś nie wyrywał się zbyt mocno z wiosenną wertykulacją. Nawet jeśli już utopiłeś marzannę zima może jeszcze powrócić, a wraz z nią niskie temperatury. Grunt może nie być jeszcze gotowy na Twoje zabiegi. Zraniony system korzeniowy, niepotrzebnie będzie dłużej dochodził do zdrowia, a w okresie najlepszym do rozrostu będzie nadal zniszczony. Fachowcy radzą, abyś nie trzymał się kalendarza a swoje działania dostosowywał do realiów pogodowych. Najlepiej wertykulować dopiero, gdy trawa jest już po drugim albo nawet trzecim koszeniu. Jest to czas kiedy trawsko rośnie aż miło :-) Trawnik na którym przeprowadzisz zabieg wertykulacji w takim okresie, szybciej dojdzie do pełni sił. Jego podlewanie, dosiewanie oraz nawożenie będzie też skuteczniejsze niż końcem marca czy też początkiem kwietnia. Jesienną wertykulację warto abyś przeprowadził w chwili, gdy w trakcie sezonu stwierdzisz, że wygląd Twojego trawnika się pogorszył. Co do terminu to musisz patrzeć w prognozy długoterminowe i tak umiejscowić zabieg w czasie, aby trawnik zdążył się zregenerować przed nadejściem zimy. Optymalnym wydaje się być przełom września i października, ale tak jak wspomnieliśmy wcześniej to pogoda ma o tym decydować, a nie kalendarz. Jeśli wykonasz jesienną wertykulację trawnika, to na wiosnę nie musisz być jednym z pierwszych którzy uruchomią swój wertykulator

Aeracja trawnika kiedy? 

W pierwszej kolejności musisz swój trawnik wertykulować. Dopiero po potem przychodzi pora na aerację. Jeśli po wykonanej wertykulacji zaobserwujesz, że ziemia jest zbita warto abyś przeprowadził aerację. Podobnie jak przy wertykulacji najlepszym okresem jest wiosna. Jeśli intensywnie użytkujesz trawnik, lub podłoże jest wybitnie zbite możesz śmiało wykonywać aerację nawet kilka razy do roku! Oczywiście bez potrzeby nie ma co przesadzać, jednak 2-3 krotnie powtarzany zabieg nie powinien nikogo dziwić. Kolejny raz aerację możesz powtórzyć późnym latem lub jesienią. Jak przeprowadzać wertykulację i aerację? Kiedy tych zabiegów nie wykonywać? Tego dowiesz się z kolejnych artykułów.

Leave a comment

Sign in